Siedziałem sobie pewnego dnia przed szkołą, słuchając muzyki, gdy przed nosem śmignęła mi piękna, niebieskowłoda, długonoga dziewczyna, zatykająca dech w piersiach. Oddalała się w stronę miasta. Nie poszedłem za nią. Podzeszłem do pokoju, poszpeałem na stronce Akademii i dowiedziałem się, że jest odemnie starsza.Na pewno nie będe miec szans... Następnego dnia, gdy na przerwie poszedłem zjeść lunch do stołowki został jeden wolny stolik, zająłem go. Gdy już przy nim siedziałem, podeszła do mnie ta niebieskowłosa dziewczyna.
-Cześc, jestem Nicola, moge się dosiąść?
-Siemqa, jestem Lachlan, jasne, że możesz.- powiedziałem, a ona usiadła- co Cię sprowadza do Akademii?
-...
<Nicola? ;3>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz